Wilno, Vilnius, Vilne 1918–1948 - wystawa czasowa

Wilno, Vilnius, Vilne 1918–1948. Jedno miasto. Wiele opowieści – wystawa czasowa

Co wiem o międzywojennym Wilnie? Prawie nic, może oprócz tego, że do tego miasta w 1815 roku przybył Adam Mickiewicz, by podjąć studia humanistyczne na Cesarskim Uniwersytecie Wileńskim. O sztuce z tamtego okresu, nie wiedziałam nic… aż do niedzieli 27 sierpnia 2023 roku, kiedy to odwiedziłam wystawę „Wilno, Vilnius, Vilne 1918–1948. Jedno miasto – wiele opowieści” w Muzeum Narodowym w Krakowie. Wystawa czynna jest jeszcze tydzień, do 3 września 2023 roku. Czy warto iść? Myślę, że tak, zwłaszcza, że bilet na wystawę w dniach 2-3 września będzie kosztował jedynie 5 złotych!

Tekst i zdjęcia: Justyna Kozubska – Malec / 28.08.2023


Obrazy

Adomas Varnas Jesienne przejaśnienie. Kościół św. Jakuba w Wilnie (góra) ; Adomas Varnas Wilno po burzy (dół)

Kluczowi twórcy międzywojennego Wilna

„Można wskazać wiele powodów, dla których wystawa powstająca w roku
obchodów 700-lecia Wilna odbywa się w Muzeum Narodowym w Krakowie.” – pisze w katalogu do ekspozycji prof. dr hab. Andrzej Szczerski, dyrektor MNK a zarazem kurator – „Historyczne związki tych dwóch miast były wielokrotnie badane i podkreślane. Dla obu istotne znaczenie ma dziedzictwo jagiellońskie, łączą je także życiorysy ich mieszkańców, w przeszłości i współcześnie, a dziś dodatkowo wspólne wsparcie dla walczącej o wolność Ukrainy”. Dalej czytamy też, że „znaczenie wileńskiej sceny artystycznej powinno zostać w pełni odkryte i docenione w kontekście historii europejskiego modernizmu.”

 

Dyrektor Szczerski we wstępie wskazuje też kilku kluczowych artystów, którzy przyczynili się do rozwoju Wilna na stopie artystycznej. Wśród wymienionych osób znalazł się m.in.: Andrzej Wróblewski, urodzony w Wilnie artysta, który po wojnie trafił do Krakowa, gdzie kontynuował edukację, i gdzie w pełni rozkwitł jego talent. Znalazła się też jego matka - Krystyna Hirschberg-Wróblewska, absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego, ceniona przede wszystkim jako graficzka, po 1945 roku związana z Politechniką Krakowską. Zauważony został też Ludomir Sleńdziński, czołowa postać środowiska malarskiego wileńskich klasyków w II Rzeczypospolitej Polskiej, dziekan Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego.


Bronisław Jamontt Uliczka żydowska w Wilnie

Bronisław Jamontt Uliczka żydowska w Wilnie

Wizerunek Wilna i walka o stolicę Litwy

Na wystawie w Gmachu Głównym można zobaczyć ok. 270 prac w tym: 71 obrazów, 106 prac na papierze i grafik, 5 rzeźb, 47 fotografii, 23 książki, 6 medali pamiątkowych oraz materiały archiwalne. Ekspozycja została podzielona na 7 części: „Wizerunki Wilna”, „Walka o Wilno”, „Portrety i autoportrety artystów tworzących w Wilnie”, „Miejsca symboliczne”, „Awangarda”, „Życie codzienne”, „Pożegnanie i nostalgia”.

 

„Narracja ujawnia, w jaki sposób wielokulturowe Wilno, o spornej przynależności państwowej, postrzegali związani z nim artyści.” – pisze kuratorka wystawy Giedrė Jankevičiūtė. „Wystawę otwiera prezentacja wizerunku miasta w krajobrazach i grafikach. Autorów tych dzieł można poznać w sąsiedniej sali, gdzie znajdują się ich autoportrety oraz portrety pędzla kolegów”. Widzimy zatem tutaj nie tylko obraz Wilna, lecz także osoby, które go stworzyły. Kolejne dwie sale to spojrzenie na walkę, jaką toczyły o Wilno główne siły okresu międzywojennego – Litwini i Polacy. W jednej ukazana jest jawna strona tej konfrontacji politycznej, a w drugiej obejrzeć możemy fotografie ilustrujące potyczki o najważniejsze symboliczne miejsca miasta (Ostra Brama, Baszta Giedymina, katedra czy uniwersytet).


Wystawa obrazów

Wystawa obrazów 01

Wystawa obrazów 02


Tymon Niesiołowski W kawiarni

Tymon Niesiołowski W kawiarni

Codzienność mieszkańców Wilna a okrucieństwa wojny

Mnie najbardziej podobała się szósta sala, ukazująca codzienność w międzywojennym Wilnie. Wielkie płótna przedstawiające prostych ludzi w ich codziennych pracach, pijących kawę w ulicznej kawiarni czy grających w kości na chodniku, uświadomiła mi, że Wileńczycy nie wiele się różnili od moich krewnych żyjących w tamtych czasach w Polsce.

 

W ostatniej sali zatytułowanej „Pożegnanie i nostalgia” podziwiać można prace z okresu wojny i wczesnych lat powojennych, które opowiadają o bolesnym pożegnaniu ze stosunkowo spokojnym życiem, o doświadczeniu okupacji, represji i wygnania. „W tej sali widok ruin miasta zestawiono z pracami wileńskich artystów różnych pokoleń, zarówno Litwinów, jak i Polaków, narodzonymi z wojennej traumy i nostalgii za utraconym Wilnem. Ciekawie jest porównać, jak postrzegają i ukazują tę stratę starsi i znani artyści wileńscy, tacy jak Jerzy Hoppen czy Ludomir Sleńdziński, a jak młodsi twórcy, np. Andrzej Wróblewski, którzy wkroczyli na artystyczną ścieżkę już po nastaniu nowej rzeczywistości w Polsce” – pisze Jankevičiūtė, kuratorka wystawy. W tej sali duże wrażenie zrobiły na mnie trzy obrazy przedstawiające Jezusa Miłosiernego „Jezu, ufam Tobie”, które zostały namalowane w Wilnie w 1934 roku.


Wystawa obrazów 03

Wystawa obrazów 04

Wystawa obrazów 05


Kopia wileńskiego pomnika Adama Mickiewicza stojąca przed wejściem do Gmachu Głównego Muzeum Narodowego w Krakowie

Kopia wileńskiego pomnika Adama Mickiewicza stojąca przed wejściem do Gmachu Głównego Muzeum Narodowego w Krakowie

Różne twarze Wilna oraz pomnik Adama Mickiewicza

Wystawa może nie jest największa, ale spełnia swoja rolę jako „opowiadacz” o kulturze i sztuce Wilna sprzed 70 lat. Otwiera oczy na historię Wilna, która jakże bliska była naszym babciom i dziadkom, którzy niekiedy z tamtych stron pochodzili. Wystawa ukazuje Wilno w wyjątkowo skomplikowanym okresie historycznym. Odwiedzając ją poznajemy miasto dzięki obrazom, grafikom, zdjęciom, plakatom i innym pracom ówczesnych twórców. Obok przedstawicieli kultury polskiej ważną rolę w tworzeniu tego wizerunku odegrali artyści litewscy, białoruscy czy żydowscy. Siedmioczęściowa ekspozycja ukazuje Wilno z różnych stron, dzięki czemu możemy go lepiej poznać, a nawet w jakiejś jego części się zakochać.

 

Wystawę oglądnie się w miarę spokojnie i bez pośpiechu w ciągu 30 minut, zatem jeśli mamy taki czas wolny i jesteśmy w okolicy Gmachu Głównego Muzeum Narodowego w Krakowie, warto przyjść i obejrzeć te wystawę. Ciekawie zapowiada się już od wejścia, gdyż na dziedzińcu przed Muzeum, stoi wielka podobizna Adama Mickiewicza, a dokładnie replika wileńskiego pomnika tego słynnego wieszcza. Autorem pomnika jest Zbigniew Pronaszko.

 

Wystawa w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego zorganizowana została wspólnie z Litewskim Narodowym Muzeum Sztuki w Wilnie.