Młynówka Królewska. Najdłuższy park w Polsce znajduje się na terenie Krowodrzy
Młynówka Królewska to deptak, który jest pozostałością po dawnej rzece Młynówka (odnoga Rudawy), która doprowadzała wodę do centrum Krakowa. Woda płynęła drewnianymi rurociągami, od bronowickich młynów, poprzez młyny królewskie, zwane Górnymi i Dolnymi Młynami aż pod kościół Dominikanów przecinając rynek w poprzek.
Powstanie Parku Młynówka Królewska
W latach 90. XX wieku zostały podjęte działania zmierzające do ochrony walorów przyrodniczych i kulturowych terenów położonych wzdłuż Młynówki Królewskiej oraz ich rewitalizacji. 1 lipca 2009 roku uchwałą Rady Miasta Krakowa na odcinku 7,4 km od Al. Juliusza Słowackiego (okolice Radia Kraków) po ul. Zakliki w Mydlnikach utworzony został Park Młynówka Królewska. Park jest świetną propozycją na całodniową pieszą wycieczkę lub rodzinną trasę rowerową – cała trasa przebiega w odseparowaniu od samochodów i ruchu ulicznego, jedynie przecinając jezdnie. Pierwszy fragment Młynówki, ciągnący się od Mydlnik do ul. Filtrowej jest jej najbardziej dzikim i naturalnym zakątkiem. Wędruje się tutaj gruntową ścieżynką pośród bujnej zieleni, w otoczeniu zapachu wysokich, nagrzanych letnim słońcem traw. Do odpoczynku kuszą leżaki i drewniane huśtawki.
Atrakcje dla małych i dużych
Kolejny odcinek Młynówki, to biegnący między ul. Zarzecze a ul. Podchorążych ciąg spacerowy z wydzieloną ścieżką rowerową oraz oznaczeniem za pomocą ciemniejszej kostki brukowej dawnego biegu koryta rzeki. Przy skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Zarzecze napotkamy kapliczkę, z wyrytym w kamieniu napisem „Fundator tey figury Szymon Słaby i żona jego Zofia Wieczorkówna w RP 1776”.
Za skrzyżowaniem po drugiej stronie dwupasmówki, niedaleko budynku Straży Pożarnej widoczny jest sporej wielkości betonowy kloc pomalowany w żółto-niebieskich barwach. To postument na którym do 1991 roku stał odlany ze spiżu pomnik „wyzwoliciela” Krakowa, marszałka Iwana Koniewa. Dalej trasa biegnie tuż przy ul. św. Wojciecha przy której stoi ceglany kościół p.w. św. Wojciecha wybudowany tuż po II wojnie światowej. Obok najmłodsi mogą skorzystać z placu zabaw, a nieco starsi z plenerowej siłowni czy też odpocząć na hamakach.
Tuż za ul. Przybyszewskiego znajduje się niedawno oddana strefa wypoczynku z drewnianymi pergolami, klinkierowym chodnikiem i pięknymi kwiatowymi rabatami. Następnie trasa biegnie ul. Młodej Polski, przecina ul. Piastowską po czym dochodzi do ul. Podchorążych, gdzie trzeba przekroczyć jezdnię by dostać się do jej kolejnego odcinka zaczynającego się tuż przy stacji Orlen.
Najpiękniejszy fragment Młynówki Królewskiej – Alejki Artura Grottgera
Na ścianie budynku przy ul. Kazimierza Wielkiego 117 od roku mieszkańców dzielnicy Krowodrza cieszy oko piękna szklana mozaika powstała z inicjatywy lokalnych działaczek społecznych oraz działających na terenie dzielnicy fundacji. O tym jak wyglądał proces twórczy możesz przeczytać TUTAJ. Następnie trasa Młynówki biegnie nieopodal Ogrodu Łobzów, a także jednostki wojskowej elitarnego 16 Batalionu Powietrznodesantowego, tak zwanych „czerwonych beretów”, której siedziba mieści się przy ul. Wrocławskiej. Za siatką mali odkrywcy mogą oglądać stojące wojskowe ciężarówki i położone głębiej budynki koszar.
Następnie dochodzimy do kolejnego kościoła na trasie, a mianowicie kościoła p.w. bł. Anieli Salawy i przechodzimy na drugą stronę ul. Kijowskiej, gdzie trasa biegnie mijając ulice Racławicką, Rzeczną i dochodząc do Alei Artura Grottgera. To jeden z piękniejszych fragmentów parku Młynówka Królewska. Cicha spacerowa aleja, zieleń, ławki, rabaty z kwiatami, kwitnące krzewy, to istny raj dla lubiących pieszo przemierzać kolejne metry parku. Na tym odcinku warto zatrzymać się – zwłaszcza jeśli mamy dzieci – przy pięknym placu zabaw z wysypanym bielusieńkim piaskiem i dużym żaglowcem pośrodku. Warty uwagi jest też Skwer Szewczyka Dratewki z mieszczącymi się nań budkami do wymiany książek oraz piękny mural wykonany przez Mikołaja Rejsa.
Bary na Krowodrzy ciekawą propozycją dla głodnych piechurów
To już niestety ostatnie metry parku, który kończy się u wejścia do budynku Radia Kraków. Jeśli w tym czasie zgłodniejemy, możemy zahaczyć o kilka miejsc gastronomicznych, które kuszą swą bogatą ofertą. Na trasie znajdziemy zarówno bary z orientalną jak i polska kuchnią, pizzerie oraz klimatyczne restauracje. Ciekawą propozycją jest np. Bistro Radiova, które mieści się w budynku Radia Kraków, czy umieszczona w cieniu drzew tuż przy ul. Kijowskiej kawiarnio-restauracja Castor z charakterystycznym bobrem w logu. O ofercie jaką znajdziemy w Radiovej szerzej możemy poczytać w wywiadzie z jej managerką. Cała trasa Młynówki Królewskiej jest na tyle różnorodna i zmienna na całej swej długości, że każdy znajdzie swój ulubiony odcinek do przemierzenia go pieszo czy na rowerze.
Park Młynówka Królewska o każdej porze roku przyciąga urokiem mieszkańców Krowodrzy
Niezależnie od pory roku Młynówka Królewska ma swój urok. Wiosną kwitną kwiaty, pachną krzewy, latem soczysta zieleń daje poczucie komfortu i oddechu, zaś jesienią spowite liśćmi alejki zachęcają do leniwego spaceru. Dorośli mogą spokojnie przemierzać kolejne metry spacerując zadbanymi alejkami w cieniu drzew, a dzieci wyszaleć się na licznych placach zabaw. Kto szuka odrobiny sportu znajdzie go ćwicząc na wybudowanych siłowniach zewnętrznych czy grając w piłkę na pobliskich boiskach czy kortach tenisowych. To miejsce wyjątkowe na mapie Krakowa, a mieszkańcy Krowodrzy mają to szczęście, że te najpiękniejsze fragmenty biegną właśnie przez tereny ich dzielnicy. Do zobaczenia gdzieś na trasie!
Tekst powstał na podstawie materiałów dostępnych m.in. na stronie Wikipedii, a także na podstawie tekstu o Młynówce Królewskiej dostępnej na stronie bloga Wiatr w Szprychach.